Powrót na główną stronę

 

Co było kiedyś "NA TAPECIE" TPS,

czyli nasze akcje spełnione i niespełnione,

ale zakończone lub żyjące już swoim życiem.


 


 

Prezentujemy tu te z naszych dotychczasowych działań, które już się zakończyły.

Różnorodne - mniejsze lub większe.

Jednorazowe z efektem trwałym lub ulotnym (choć czasem z echem), oraz te o charakterze ciągłym, a wśród nich są i dalej kwitnące (choć już bez nas). 


 


 

                         Stargardzki

UNIWERSYTET TRZECIEGO WIEKU

 

17 października 2000 r., w ramach Towarzystwa Przyjaciół Stargardu, rozpoczął w Stargardzie działalność Uniwersytet Trzeciego Wieku. W zajęciach uczestniczyło  wówczas ok.100 osób. Jego pomysłodawcami i głównymi organizatorami byli: Edward Olszewski, Alicja Golisz - Wollek (oboje członkowie TPS) i Aleksandra Kwiecińska ówczesna dyrektorka Biblioteki Miejskiej. Uniwersytet skupia osoby, które, mimo emerytury, chcą utrzymać aktywność życiową, słuchając interesujących wykładów, uczestnicząc w działalności różnorodnych kół zainteresowań, spotykając się na imprezach okolicznościowych i turystycznych. Idea, która przyświecała założycielom UTW, którą wyrażają słowa: "wiedza - aktywność - ruch", ma na celu podtrzymywanie i rozwijanie sprawności intelektualnej oraz fizycznej ludzi starszych. Podobne placówki funkcjonują już od 30 lat w Europie Zachodniej, USA i Kanadzie. Stargardzki UTW był 26. tego typu placówką w Polsce.

We wrześniu 2002 roku Uniwersytet został zarejestrowany jako odrębne stowarzyszenie i mógł działać już zupełnie samodzielnie. W dniu 22.10.2002 roku zostały wybrane pierwsze władze statutowe UTW, w tym Zarząd, którego prezesem została: Alicja Golisz-Wollek , w skład wieloosobowego zarządu weszli również inni członkowie TPS: Alicja Chrzanowska - skarbnik,  Edward Olszewski -członek.

Inauguracja roku 2002/2003 odbyła się 8 października. W tym roku akademickim ponad 120 studentów - oprócz wykładów - uczęszczało na zajęcia sekcji: historii i literatury, języków niemieckiego i angielskiego, promocji zdrowia, komputerowej, chóru, brydżowej i turystyczno-krajoznawczej. W celu wymiany doświadczeń stargardzki UTW nawiązał kontakty z innymi uniwersytetami tego typu w Polsce.

Towarzystwo Przyjaciół Stargardu z radością i satysfakcją obserwuje sukces jakim jest powodzenie tej formy aktywności wśród ludzi odchodzących na renty i emerytury, a usamodzielnienie się Uniwersytetu ocenia, jako kolejny krok w jego rozwoju. W UTW mamy dobrego partnera w działaniach na rzecz Ziemi Stargardzkiej. Aktualnie kilku członków TPS działa również aktywnie w  UTW.

Co dalej i teraz? - patrz już na stronę UTW



 

 

Wystawy fotograficzne

 

Chcąc przybliżyć najnowszą - powojenną - historię naszego miasta, Towarzystwo Przyjaciół Stargardu przygotowało trzy wystawy fotograficzne"Stargard w fotografii 1945 - 1960" (rok 2002), "Stargard w fotografii 1961-1979" (w 2003)  "Stargard i stargardzianie w fotografii 1980 - 2000" (w 2004). Chcieliśmy  przybliżyć najnowszą historię naszego miasta przy pomocy zdjęć z domowych archiwów i pokazać jak zmieniało się nasze miasto po zniszczeniach roku 1945 a także przypomnieć nieistniejące już wizerunki niektórych jego ulic, placów i dzielnic. Gościny udzieliło nam stargardzkie Muzeum (wystawy prezentowaliśmy w bastei i głównym obiekcie Muzeum na Rynku Staromiejskim). Na ekspozycje złożyły się liczne zdjęcia i nieco przedmiotów przyniesionych przez stargardzian. Kontakty jakie wtedy nawiązaliśmy pomogły w wydaniu przez Artpress albumu "Stargard i jego mieszkańcy".

 

 

 

W marcu 2008 roku Muzeum otworzyło już własną, interesującą wystawę "Dzień po dniu... Stargard 1945 – 1989" . Złożyły się na nią między innymi fotografie przyniesione przez osoby prywatne, niezmiernie cenne pamiątki minionych lat.


 

 

 Wystawa kronik powojennego Stargardu

W 2001 roku podjęliśmy próbę przybliżenia stargardzianom najbliższej historii miasta poprzez szczególne świadectwa, jakimi są kroniki  stargardzkich organizacji społecznych, zakładów pracy i osób prywatnych. W nich zatrzymał się czas. Czas naszego powojennego wrastania w Stargard, w Ziemię Stargardzką, w Pomorze. To swoiste, bo subiektywne dokumenty. Świadectwo wydarzeń minionych dziesięcioleci dane przez kronikarza: zapisane jego ręką, przez niego sfotografowane. Wartość kronik nie sprowadza się jedynie do rejestracji faktów czy też ich charakterystyki. Cenne są również dlatego, że odzwierciedlają pewien sposób myślenia ich autorów, a poprzez to - atmosferę czasów, w których kroniki były tworzone. Rozproszone w różnych miejscach, u różnych ludzi - nie są znane szerszemu ogółowi.

      Zwróciliśmy się do wielu instytucji o udostępnienie nam kronik, pamiętników, albumów i innych podobnych opracowań. Chcieliśmy pokazać je mieszkańcom miasta na specjalnej wystawie zorganizowanej z okazji Dni Stargardu 2001 (trwała ona od 4 do 13 czerwca w pomieszczeniach SCK) Podczas gromadzenia informacji o istniejących kronikach zaskoczyło nas - jak jest ich dużo. Po koniecznej, z uwagi na ilość materiału, selekcji na wystawie zgromadziliśmy ok. 180 tomów kronik z 96 miejsc
(patrz wykaz). Reprezentowane były księgi powstałe w zakładach pracy, placówkach kulturalnych, wojsku, komendzie policji, straży pożarnej, harcerstwie, parafiach, stowarzyszeniach, żłobkach, przedszkolach, szkołach, urzędzie miejskim, starostwie, klubach turystycznych i sportowych. Było też kilka kronik prywatnych. Zamiast relacji z wystawy chcemy zacytować wpisy (kliknij) jakie w księdze TPS zamieścili niektórzy ze zwiedzających.
Pomysłodawcą i motorem wystawy był ZBIGNIEW LAMPART, już niestety nieżyjący członek TPS - piękna postać. Kochał życie, kochał kronikarstwo. Zbyszek, w 83 dni 2001 roku, zidentyfikował, przejrzał i skatalogował 646 kronik znajdujących się u 140 ich właścicieli. Efekt jego unikalnej pracy utrwalony został w II tomie "Stargardii" - rocznika Muzeum w Stargardzie.   

                                                                                                                                                                                                             Notki z paru kronik znajdują się pod   pod podprzyciskiem dalej pod tym zdjęciem

  (ale możesz kliknąć w niego także teraz).

Nauczmy się cieszyć chwilą i ją chwytać. Utrwalmy ją dla siebie i dla potomnych.

 

 

 

                   Flaga Stargardu

                 W grudniu 2007 roku Rada Miasta przyjęła wizerunek miejskiej flagi i banera. Było to zwieńczenie, podjętej w 2003 roku przez Towarzystwo Przyjaciół Stargardu, inicjatywy wzbogacenia symboliki miejskiej o flagę i łańcuch Prezydenta (pomysłodawcą przedsięwzięcia był Jerzy Waliszewski) Początkowo nasz pomysł przyjęty został z rezerwą. TPS konsekwentnie próbował go jednak zmaterializować szukając odpowiedniej dla Stargardu symboliki flagi (efekty rozważań zawarte są w uzasadnieniu Marcina Majewskiego),  opracowując projekt graficznie (to praca Piotra Kosmala) i wstępnie uzgadniając propozycję ze znawcami zasad heraldycznych.

Chcielibyśmy, żeby flaga została przyswojona także przez przeciętnego stargardzianina, jako jeden z symboli naszej miejskiej tożsamości.

Na realizację, z naszej inicjatywy z 2003  pozostaje jeszcze łańcuch Prezydenta jako symbol

 

 

cdn...
 
 
Powrót na główną stronę