W ekspresowym przeglądzie dziejów Pomorza widzimy: proces jego chrystianizacji,
rozwój gospodarczy i postępujące zniemczenie ludności, czasy reformacji, wojny
trzydziestoletniej, podziału Pomorza na szwedzkie i brandenburskie, okres wojen
północnych, siedmioletniej i napoleońskich, utworzenia cesarstwa niemieckiego,
czasy I wojny światowej, nazizmu i jego efektów: II wojny światowej
i przyłączenia Pomorza Zachodniego do Polski. Historia Pomorza to też czasy
rozkwitu i upadku gospodarczego, osiągnięć kulturalnych i naukowych, jak
i marazmu w tych dziedzinach.
Miejsce Stargardu w historii Pomorza jest znaczące. Był członkiem Hanzy,
faktycznie miastem - republiką. W okresie swego rozkwitu, u schyłku
średniowiecza, należał on do średnich miast europejskich.. Był jednym
z czołowych eksporterów pomorskiego zboża np. w 1368 roku kupcy stargardzcy
wywieźli do Lubeki 244 łaszty zboża, szczecińscy - 140 łasztów, a Goleniów
i Dąbie 77 (łącznie). Silna rywalizacja gospodarcza między pomorskimi miastami
prowadziła do konfliktów, często zbrojnych. Najbardziej zacięta była toczona
przez wiele lat w połowie XV wieku walka między Szczecinem a Stargardem.
Późniejsze klęski żywiołowe i kataklizmy dziejowe stawiają miasto w sytuacji,
wydaje się, beznadziejnej. Ale dzięki wysiłkowi jego mieszkańców Stargard
ciągle się odradza i jest stale w pierwszym szeregu grodów pomorskich.
Historia Pomorza jest ciekawa i pouczająca.
Naszym celem nie jest całościowe opisywanie historii, a jedynie poprzez
przyczynki historyczne rozbudzenie zainteresowania dziejami Pomorza ze
szczególnym uwzględnieniem Stargardu.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na
naszym staromiejskim szlaku Stargard Klejnot Pomorza od października 2008 r. umieszczonych jest kilka trójjęzycznych tablic tematycznych wg projektu tepeesiaków: Małgorzaty Jańczak
(grafika) i Jana Zenknera (tekst). Wykonał je warsztat mistrza Mariana Preissa. Opisują one różne aspekty historii
Stargardu, na tle dziejów Pomorza (kliknij poniżej a przeczytasz):
O KLEJNOCIE POMORZA
O
KOŚCIOŁACH
O POTĘŻNEJ POMORSKIEJ WAROWNI
O
RZECE INIE
O STARGARDZIE
– MIEŚCIE HANZEATYCKIM
O GOSPODARCE STARGARDU
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z dziejów Stargardu i nie tylko
...............................................................................................................................

Rok 1945 -
wspomnienia niemieckich stargardzian.
Między
zmierzchem a świtem
Luty i marzec 1945 roku to
czas kiedy wojna w sposób bezpośredni i dotkliwy odciska swe piętno na
Stargardzie. Niemcy odbierają zapłatę za wywołaną przez siebie straszliwą
apokalipsę. Budowane przez wieki piękne miasto w dużej części zamienia się w
gruzy. Pozostali jeszcze w mieście mieszkańcy i uciekinierzy z innych terenów -
w tym czasie i w najbliższych miesiącach - odczują na własnej skórze co przynosi
wojna. Zdobyte miasto powoli zasiedlają okrutnie wcześniej doświadczeni przez
okupację Polacy. Przywracają miasto do życia. Wraz z nimi przychodzi tu Polska.
Oto
wspomnienia młodziutkiej wówczas Niemki. Na naszej stronie znajduje się
też
kalendarium wydarzeń 1945 r.
Na tropie gryfa
Towarzyszy pomorskiej ziemi już od ponad ośmiuset lat. Jest znakiem tej krainy,
akceptowanym przez jej kolejnych mieszkańców. Jest jednym z symboli i naszej
tożsamości. Jak to się stało, że tu przybył, osiadł i, mimo pokręconych losów
Pomorza, nadal tu panuje?

Wspomnienia stargardzkich pionierów.
Z małopolskiej wsi do Stargardu nad Iną
M aj
to wspominanie pierwszych lat polskiego Stargardu.
Czasu, kiedy jego przyszłość nie była ani pewna, ani oczywista.
Oto opowieść pioniera -Kazimierza Jasicy -
opublikowana wcześniej w wydanej przed laty przez Towarzystwo Przyjaciół
Stargardu w dwujęzycznej książce pt. Stargard moje miasto. Wspomnienia
polskich i niemieckich stargardzian z przełomu 1945 roku. Rok temu
przedstawiliśmy losy rodziny Lampartów.

Wspomnienia stargardzkich pionierów. Gdy wstawał świt
Wiosenna, kwitnąca forsycja
jest symbolem początków powojennego, polskiego Stargardu. Ze świata czterech
stron przybywali tu pionierzy. Wszyscy dotknięci nieszczęściem wojny i
spragnieni normalnego życia. Dzień 12 maja jest im poświęcony. Pamięć o tych
czasach powoli zaciera się wraz z odchodzeniem świadków tych dni. W 2005 roku
wydaliśmy książkę ze wspomnieniami polskich i niemieckich stargardzian z tego
czasu. Zamieszczamy tu obraz jaki został w pamięci jednej z rodzin, dla których
w Stargardzie, po nocy wojny, wstawał nowy świt.
Stargard 1945 - koniec i początek
Rok 1945 był jednym z najważniejszych w całej historii naszego
miasta. W konsekwencji wywołanej przez Niemcy zbrodniczej wojny, dotychczasowi
mieszkańcy utracili swoje miasto. Stargard zaczęli zasiedlać i wskrzeszać z ruin
przybywający z różnych stron, ciężko doświadczeni przeżyciami wojennymi -
Polacy.
Prezentujemy kalendarium wydarzeń z tego czasu - roku końca i
początku Stargardu.
Jedno miasto - wiele
odsłon. Stargard - 777 lat
W 2020 roku
Stargard obchodził 777 rocznicę lokacji miasta. Siódemka uznawana jest za liczbę
magiczną i w wielu kulturach przypisywano jej szczególne znaczenie. Była między
innymi symbolem doskonałości, harmonii i szczęścia. Takie nagromadzenie siódemek dodaje
wyjątkowego smaku temu jubileuszowi. Jednak wbrew tej szczególnej symbolice
obchody rocznicowe zostały poważnie zakłócone i choć wielu stargardzian jest
przekonanych, że obecny okres jest jednym z najpomyślniejszych w historii
naszego miasta, to cień koronawirusa właśnie zawisł nad światem i nad
Stargardem, i wpływa na nasz nastrój.
Zwykle
wszelkie rocznice sprzyjają zadumie, ale w tym roku dotyk pandemii spowodował,
że silniej odczuwamy kruchość naszej cywilizacji, że z większą pokorą patrzymy
na przyrodę i możliwości człowieka. Choć w życiu naszego miasta zdarzały się
przerażające kataklizmy spowodowane przez choroby, to przy tej okazji chciałbym
się jednak skupić na innych wydarzeniach w historii Stargardu. Takich, które
moim subiektywnym, choć pewnie nie odkrywczym, zdaniem były najbardziej znaczące
dla jego dziejów, które radykalnie „przestawiały zwrotnice”. Tak w dobrym, jak i
złym kierunku. Właściwie wszystkie z nich były wynikiem procesów, czy wydarzeń,
które działy się na szerszej arenie. Stargard rzadko był w nich podmiotem, choć
wnosił w nie swoiste cechy. Z konieczności nasze "kamienie milowe"
zostały tu opisane dość zdawkowo, ale o niektórych z nich można przeczytać
więcej na innych naszych stronach (po przyciśnięciu linka). Ten wybór
dziesięciu najważniejszych wydarzeń, bądź zjawisk, w historii miasta nie
może się ograniczać jedynie do czasów po lokacji.

Rzecz o zdrowiu – ku
stargardzkich serc pokrzepieniu
Utyskiwania na służbę zdrowia
w Polsce są raczej powszechne. Niezadowolenie wywołują różne zjawiska związane z
tą dziedziną. Narzeka się na trudny dostęp do wyższej klasy świadczeń
medycznych, na stan powszechnego szpitalnictwa, na niewspółmierne do dochodów
koszty leków i leczenia itd., itd...
Historia – nauczycielka
życia, gdy się w nią lepiej wsłuchać, może pomóc każdemu z nas w zdobyciu
dystansu do niektórych zjawisk. Niezadowolenie, być może, złagodzi refleksja.
Świadomość powtarzalności pewnych zjawisk, a szczególnie konstatacja stałego,
mimo zgrzytów, rozwoju ochrony zdrowia nie uleczy nas co prawda, ale wpłynąć
może na poprawę samopoczucia, co w sferze tej jest przecież ważne.
Spróbujmy więc prostego
zabiegu. Cofnijmy się teraz w czasie, stosunkowo nie tak daleko i przyjrzyjmy
się ówczesnym problemom zdrowotnym społeczeństwa, ich skali i specyfice.
W 2016
roku, właściwie bez echa, minęła 170 rocznica przyjazdu pierwszego pociągu do
Stargardu. Wtedy to symbolicznie rozpoczął się nowy okres w dziejach naszego
miasta. Dziś widzimy, że to wówczas otworzyły się przed Stargardem nowe
horyzonty, stworzone zostały zręby nowego miasta. Losy Stargardu w dużym stopniu
zależały od sytuacji na kolei. Sama kolej zaś podlegała oddziaływaniu
zewnętrznych wydarzeń gospodarczych i politycznych. Śledząc historię Stargardu
przez pryzmat dziejów kolei, zauważyć można, że istotne wydarzenia, dające
impulsy inicjujące ważne procesy, miały miejsce w przybliżeniu co 25 lat, a więc
co pokolenie.

Kluczewo - miejscowość o średniowiecznym
rodowodzie do końca 1955 r. należała do powiatu pyrzyckiego
(do 1945 r. niemiecki - Kreis Pyritz), od 1956 r. do powiatu stargardzkiego.
Położona jest na południowy - wschód od stolicy powiatu i na wschód od linii
kolejowej łączącej Stargard z Pyrzycami. Obecnie jest to dzielnica Stargardu
(od 1961 r.), a do 1989 r. była „białą plamą” na mapie powojennej Polski z
racji przebywania na istniejącym tam lotnisku kilku tysięcznej jednostki Armii
Czerwonej (od 1946 r. nazywanej Armią Radziecką). Garnizon w Kluczewie był
jednym z kilkudziesięciu obiektów na terytorium Polski, jakie Armia Czerwona
po zakończeniu II wojny światowej pozostawiła do swojej dyspozycji na czas
nieokreślony. Skończyło się na 47 latach obecności, gdyż tak, a nie inaczej
potoczyły się polityczne losy tej części Europy.
Historia stargardzkich joannitów
Historia joannitów w Stargardzie rozpoczyna się najpewniej około 1181 r.,
kiedy książę szczeciński Bogusław I (zm. 1187) i jego syn Bogusław II (zm.1220) nadał im "dwór" wraz z kilkoma wsiami. Osadził ich w "Nowym
Stargardzie", w pobliżu szlaku Białogard - Szczecin, przy ówczesnym placu
targowym - na lewym brzegu Iny. Wydaje się jednak, że od nadania do przybycia
konwentu upłynęło kilkanaście lat, choć w bulli Lucjusza III (1181 - 1185),
z r. 1182, spotykamy wzmiankę o "braciach w Czechach, w Polsce i na Pomorzu".
Jednakże do końca nie wiadomo, których "braci z Pomorza" miano na myśli:
ze Starego Sławna czy też ze Stargardu?
Kamienica mieszczańska w Stargardzie XIV - XVIII wieku
Architektura stargardzkiej kamienicy mieszczańskiej w wiekach XIV - XVIII
nie doczekała się jak dotąd szerszego omówienia. Jedynie w opracowaniach
ogólnych dotyczących Meklemburgii, Pomorza lub Szczecina zawarto kilka
uwag na ten temat.
Zapewne na znikomy stan powojennych badań wpłynął fakt zniszczenia Starego
Miasta w Stargardzie w roku 1945 i latach następnych. O dawnej świetności
świadczą jedynie dwie kamienice późnogotyckie, odbudowane ze zniszczeń wojennych,
tzw. "Dom Protzena" przy ul. Kazimierza Wielkiego 13 (obecna Szkoła Muzyczna)
oraz tzw. "Dom Rohledera" przy ul. Mieszka I nr 1 (obecna Biblioteka Miejska),
mylnie zwany przez współczesnych mieszkańców miasta "Kamienicą Klecanów".
,
Próba odtworzenia działań bojowych wojsk niemieckich
na ziemi stargardzkiej na przełomie lutego i marca 1945 r.
[...] Przed osiągnięciem miejscowości otrzymaliśmy z lewej wściekły ogień
p-panc. Czołg jadący przed nami otrzymał trafienie w burtę, ale jechał
dalej. Po krótkim, ciężkim boju Moskorzyn był w naszych rękach.
Po chwili dołączyli grenadierzy pancerni. Była noc. Kilka domostw
płonęło. Piechota i czołgi zajęły pozycje obronne. Wjechaliśmy
naszym czołgiem do środka miejscowości, stamtąd skręciliśmy w lewo
w drogę do Morzycy. Następnie dojechaliśmy do domu oddalonego ok.
1000 m od głównej drogi biegnącej z Dolic do Lubiatowa. W lewo
skos przed nami w odległości ok. 1500 m znajduje się las mieszany zajęty
przez Rosjan. Między nami rozpościera się wrzosowisko z kępami suchego
mchu i pojedynczymi drzewami. [...].
Tropem Duńczyków po stargardzkiej ziemi
"Batalion dotarł do mostu, który rozbudował III batalion
24. regimentu i przy młynie na południe od rzeki Ina przegrupował się do ataku.
Na lewym skrzydle stanęła 6. kompania, na prawym 7., a za nimi w odwodzie 5. Ósma kompania stoi gotowa na pozycjach wyjściowych. Nasze pojazdy pancerne
są już w przedzie i uderzają przez Radaczewo...".
Kroniki
powojennego Stargardu
W wielu kronikach stargardzkich organizacji
społecznych, zakładów pracy i osób prywatnych zatrzymał się czas. Czas naszego
powojennego wrastania w Stargard, w Ziemię Stargardzką, w Pomorze.
Prezentujemy tu notki z czterech (z ponad 180) kronik zaprezentowanych na
wystawie kronik stargardzkich zorganizowanej przez TPS w 2001 roku.
|